wtorek, 29 marca 2011

Trochę o ludziskach

Dziś w pracy znowu nie ciekawie. Dlaczego są zatrudnieni ludzie nie kompetentni i to na stanowiskach kierowniczych? Czym sobie na to zasłużyli? Niewiedzą?
Swoją drogą, w takich wielkich firmach (o korzeniach w PRL) zawsze ważniejsze było kumoterstwo, nepotyzm i nieróbstwo. Tyle zdążyłam przez 1,5 roku pracy zauważyć. Jak na razie nie daję się :) To znaczy nadal chce mi się to zmieniać... mimo wszystko. Mam nadzieję, że kiedyś Prezesi zauważą, że kompetencja i wiedza bardziej służą firmie niż powiązania i znajomości. Choć wątpię ... podobnie jest w polityce.

Jako informatyk jestem za wprowadzeniem narzędzi ułatwiających pracę. Owszem, to spowoduje, że robota. która jest robiona w tej chwili przez 3 osoby, będzie można zredukować do jednej. Tylko ludzie myślą, że to wiąże się ze zwolnieniami (nawet kierownicy). A tak wcale nie musi być. Te 2 osoby można po prostu przydzielić do zadań, które do tej pory były zaniedbywane, bo nie było czasu. Ale nie wieżę, żeby myślenie Dyrektorów/Prezesów i Kierowników w tej sprawie zmieniło się w najbliższym czasie... Przynajmniej tych starej daty. Bardzo nad tym ubolewam, bo widzę jak pracę w wdrożenie nowego systemu marnuje się przez niewiedzę, krótkowzroczność i brak chęci zmiany oraz rozwoju. (A najbardziej mnie dziwi to, że to są młode!! i wykształcone osoby!!! - te niemające chęci rozwoju)Przez to pieniądze wydawane na nowoczesne technologie są wyrzucane w błoto. A są to niemałe pieniądze.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz