Muszę?

Stanęłam na wadze. Po świętach, bez zaskoczenia. Co nie oznacza, że jest dobrze. Wręcz przeciwnie!
Czuję się dobrze z tymi dodatkowymi kg. I nie chcę się zmuszać do drastycznego dietkowania.

Moje postanowienie na nowy rok to bez przymusu! Jestem zmęczona przymuszaniem się do różnych rzeczy. Jestem za stara, wiek młodzieńczy już za mną, lecz ŻYCIE przede mną.

Mimo wszystko nadmiar zrzucę. Bo chcę. 

Małymi kroczkami.

1. Pić więcej wody,
2. Zdrowo się odżywiać,
3. Jeść MAŁE porcje,
4. Biegać dla przyjemności,nie z przymusu,
5. Ćwiczyć (w domu, na sali, w klubie itp.),
6. Kontrolować wagę.

Nic odkrywczego. Nie ukrywa, że najgorzej mam z punktem 3. O ile zasady zdrowego odżywiania nie sprawiają mi kłopotu o tyle mam problem z ilością jak mi coś smakuje.
Czy to będzie moja droga do sukcesu?