poniedziałek, 9 września 2013

Bieganie w lesie

Nie mam z byt dużo możliwości biegać w naturalnym środowisku mieszkając w Warszawie. Zboczeńcy nawet ten mały obszar jakim jest Las Kabacki na Ursynowie chcą zawłaszczyć.

Nie od dziś wiadomo, że bieganie po asfalcie (nawierzchni utwiardzonej sztucznie przez człowieka), nie koniecznie jest zdrowe. Wiąże się z tym możliwość kontuzji, zwłaszcza kolan czy bioder. Najlepiej byłoby biegać po ścieżkach w parku, czy właśnie w lesie. Jest to zdrowsze, ale nie każdy ma możliwość. Zwłaszcza Ci co mieszkają w mieście. 

Niby są parki, ale niech ktoś mi wskaże park w Warszawie, gdzie ścieżki nie są wybrukowane lub można bez karnie po trawie biegać.
Właśnie taką alternatywą są lasy, czego ja osobiście jako rodowita węgierka, bardzo Warszawie zazdroszczę. Rzadko się zdarza stolica, która ma taki atut. Niestety coraz bardziej ograniczony jest dostęp do niego.  Ograniczony w sensie bezpieczeństwa. Ostatnie wypadki pokazały (gwałt), że trzeba uważać.

Biegam już ponad 7 lat. Nigdy nie bałam się wyjść do lasu biegać. Nigdy też nad tym się bardziej nie zastanawiałam. Uważałam to za bezpieczne miejsce, w zasadzie nadal uważam. Jednak rozsądek zawsze kazał mi wieczorami korzystać z ulic oświetlonych. Nie umiem i nie lubię biegać w ciemnościach, a w lesie jest po prostu ciemno, nawet, gdy w mieście jest dopiero szarówka. Nie wiem też jak się przed zboczeńcem obronić, bo jak wychodzę biegać biorę ze sobą jak najmniej rzeczy (w zasadzie nic nie biorę). Chyba muszę to zmienić.

Nie rozumiem też podstaw "feministek", które w tej sprawie wypowiadały się szeroko w mediach. Z ich wypowiedzi mam jeden wniosek: nie są biegaczkami.

Trudno jest jednak ocenić "kto ma rację", gdyż nadinterpretacja słów w naszym mediach jest powszechna. Wiele razy już zauważyłam, że media w Polsce to jest totalne dno. To nie jest dziennikarstwo. I nie mówię tu o plotkarskich mediach, bo to zupełnie inna kategoria. Przynajmniej powinna być, a tak nie jest. "Opiniotwórcze" media tak samo jak plotkarskie zaczęły gonić za sensacją i spowodowały totalne zniszczenie mediów w Polsce. Nie ma co czytać i nie ma co oglądać.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz